O 11 pojechałam z Lisa i Rosa autobusem do Seattle :):)
Steskniłam sie za duzymi miastami, wiec jak wysiadlysmy z autobusu usmiech nie schodzil mi z twarzy :>
Oczywiscie ZAKUPY! z H&M wyszlam z wielka torba! + akurat leciala piosenka Adele w srodku wiec czulam sie jak w Europie :)
Po krótkim spacerze po ulicach Seattle, poszlysmy na PUBLIC MARKET
Następnie poszłysmy do pierwszego Starbucksa na świecie (1971r)
Pozniej spacer po Seattle
Na lunch do Red Robin! mmm I HEART RED ROBIN
Tricia odebrała nas z przystanku w Bothell, bo zmienili rozklad jazdy i wywiozło nas gdzies, haha. Zaraz zabieram sie za pisanie kartek, bo takowe zakupiłam :D
Ogółem dzien bardzo udany! Czas tutaj strasznie szybko leci! Pojutrze do szkoły! YAY! nie moge sie doczekac.
buziaki!
Justyna
żarłam w Red Robinie tego dnia jak tu przyleciałyśmy :D
OdpowiedzUsuń