Musze powiedziec , ze bylo normalnie. Myslam ze bedzie jako OH AH, a to po prostu normalne liceum :>
Ale za to super ze codziennie sa takie same lekcje, bo jak czegos nie dokonczymy na lekcji to mozna zrobic to samo nastepnego dnia :) c
na geometrii facet kazal nam przeczytac rozdzial 1, no to ja oczywiscie przeczytalam i zrobilam notatki (definicje ktore znam po polsku na angielski blabla) przychodze nastepnego dnia, a on sam nam dyktowal te definicje i tylko jakos 1/4 z tych co ja mialam.na matmie chyba bede najlepsza 'co to jest punkt,prosta rownolegla i prostopadla?' dla 2 lo POZDRO!
angielski : spoko! tylko na wejscie musielismy napisac 3 jakby wypracowanka ehh
us hiostory: natrudniejszy przedmiot dla exchange studentow
drawing and design: rysowanie, wlasciwie nauczycielka jest faajna, taka zakrecona artystka, generalnie jest wielka fanka Coldplay, haha i rysujemy a ona puszcza nam ich piosenki, hee. podzielila nas na grupy i mam w miare spoko team :)
drama: AA! najlepsza lekcja! a ja glupia chcialam ja zmienic przed rozpoczeciem roku, tam poznalam najwiecej ludzi, i wlasnie z nimi jadlam lunch. + jaram sie bo sa fajni chlopcy! cudowne uczucie isc korytarzem i slyszec 'hi Justina!
ps. Karo, mowilam Ci- afroamerykanin! mru haha <333 :D
zoology: spooko! musielismy zlapac pajaka na zewnatrz
kilka faktów:
*na poczatku myslalam ze jednak to prawda ze cheerleaderki to suki, czesc z nich TAK! jednak na drama poznalam dwie,byly bardzo mile! :) wiec nie wszystkie
* kazdy tu ma jakies powiazanie z Polska lub Europa, a to ciocia, wujek czy przyjaciolka
* ludzie tu sa strasznie mili! niesamowite! wszyscy sie usmiechaja i pytaja 'how are u?' panie w cafeteri szkolnej sa przeurocze < mowia o wszystkich sweetie honey itd, + oczywiscie uslyszaly moj akcent i pytaly skad jestem, i okazalo sie ze jej siostry maz jest polakiem :)
*wszystko jest wieksze! ludzie, napoje, opakowania, łazienki, kanapki, WSZYSTKO!
*wszystko jest super przygotowane dla niepelnosprawnych! w kazdym miejscu podjazy, w centrum handlowym mozna sobie nawet jakby wypozyczyc wozko-skuter z koszykiem (zonk)
*duch druzyny szkolnej! w dniu meczu
*hymn- amerykanie sa zakochani w swoim kraju! codziennie o 9 z glosnikow w kazdej sali rozbrzmiewa american national anthem, wszyscy wstaja i spiewaja. ok!
u mnie sobota 23.49, leze w lozku, ogolnie czas leci strasznie szybko, ale to dobrze! bo jak narazie jest spoko! czekam na czas abym mogla powiedziec zajebiscie.
buziaki!
Justina
ps przepraszam za te chaotyczna notke. moj polski sie oslabia bo tu wcale go nie uzywam
spesziali buziaky dla Zuzy, Seba, Karo i Anny! mru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz