niedziela, 11 września 2011

broadway musical + 1st football game

A więc ten weekend minał dosc szybko :)
W piatek o 19 byłam na szkolnym musicalu, aa! cudo! serio serio, szkoła tutaj daje ogromne mozliwosci. Ci ludzie mieli po 17 lat a na scenie wygladali jak zawodowcy :)
Ogolnie aktorzy wykonywali piosenki z roznych musicali
A na koniec chłopcy wybiegli na scene i zatanczyli do piosenki Beyonce 'put a ring on it' hahah :D
CUDO!
 btw. jeden z nich jest hm. dobry? nie no nie wiem jak to powiedziec, w kazdym razie dupeczka o! hahha

W sobote rano bylam na orientation w Everett, spotkałam tam Marte,Ize i Zuzie <:*> heh. smiesznie bylo pogadac po polsku po prawie miesiacu :D : smieszna sytuacja: stoimy sobie z Marta i dopiero po jakims czasie skapnelysmy sie ze gadamy po angielsku haha :D:*  Pozniej na zakupy i do domu. O 17 umowilam sie z Taneum i Michaela w szkole, byla parada.. orkiestra , cheerleaderki i tlum ludzi ubranych na niebiesko haha :) CUDO


Ja i Taneum na meczu :D hehe smiesznie sie zlozylo,ze jej brat jest najlepszym przyjacielem Lisy :D swiat jest maly!
zaopatrzylam sie w koszulke heeeeee :D + pozyczony szalik Taneum :>

Taneum i Michaela :):)


 rozgrzewajace sie cheerleaderki :D


btw. na orientation gadalam z Iza ze obie idziemy na football game, dopiero wieczorem po meczu okazalo sie ze bylysmy w tym samym miejscu : Bothell vs Mount Si. czyli nasze szkoly, hahaha :D wiec okazuje sie ze swiat jest maly! znowu!

Dzisiaj rano sprzatałam, pozniej gadalam z Polska (<3), nastepnie pojechalysmy do biblioteki publicznej! aa oczywiscie za darmo : dostep do ogromnej ilosci ksiazek, komputery z internetem, prasa, filmy do wypozyczenia (free), miejsca do odrabiania lekcji, fotele do czytania, sekcja dla dzieci ( z dodatkowymi komputerami dla dzieci, nizsze krzesla, mniejsza klawiatura itd) a nawet PŁYTY CD i winyle! poukladane wg nurtow muzyecznych, np. reagge, rock etc. aaa :)
cos czuje ze czesto bede tam chadzac :D


niestety zdjecia nie sa jakies wypasione bo przeciez nie bede biegac po bibliotece z aparatem :D

Pozniej pojechalysmy do sklepu i na lody :D aa :> cos jak baskin robin tylko lepsze :> wzielam frozen yogurt smak: berry, yuummy!
Po powrocie do domu gadalam z Zuzanna, tanczylysmy i spiewalysmy przez skype, (okeej!) budibajbastajpan!dża!rastafari buahahahha XD
Pozniej ogladalam harrego pottera z Rosa i zrobilysmy sobie PIZZA ROLLS <3 MNIAM <3
Jutro do szkoly, eh! :D
teraz ide spac, branoc!
Justyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz